80 lat temu w Sielsku odprawiono pierwszą powojenną mszę w powiecie łobeskim
Foto: FB/Kazimierz Rynkiewicz
W Sielsku odbyły się uroczystości upamiętniające 80. rocznicę odprawienia pierwszej po II wojnie światowej mszy świętej w powiecie łobeskim. Nabożeństwo odprawiono tam 12 sierpnia 1945 roku, krótko po przybyciu osadników z Kuropatnik na Kresach Wschodnich - poinformował Kazimierz Rynkiewicz
Pierwsza powojenna msza święta w regionie została odprawiona właśnie w Sielsku, a nie – jak mogłoby się wydawać – w Łobzie czy w Resku. Do wsi, wówczas opuszczonej przez Niemców, przybyli osadnicy z Kuropatnik w województwie tarnopolskim. Towarzyszył im ksiądz Franciszek Jastrzębski, który sprawował posługę jeszcze w czasie wojny. W sierpniu 1945 roku poświęcono miejscowy kościół pod wezwaniem Jana Chrzciciela.
Do Łobza przyjechało wówczas ponad 50 rodzin z powiatu brzeżańskiego. Czterdzieści z nich osiedliło się w Sielsku, kilkanaście w innych wsiach regionu.
Obchody rocznicowe
Uroczystości jubileuszowe odbyły się 9 sierpnia br. w Sielsku. Wzięli w nich udział mieszkańcy wsi oraz goście z Łobza, Szczecina i okolicznych miejscowości. Mszę świętą sprawował administrator parafii ks. Mirosław Socha, wspierany przez brata, ks. Krzysztofa Sochę – proboszcza w Strzelewie. W konfesjonale posługiwał ks. Dariusz Skibicki, proboszcz parafii w Mieszewie. Podczas nabożeństwa odczytano fragmenty wspomnień ks. Franciszka Jastrzębskiego.
Po mszy uczestnicy zgromadzili się przy tablicy poświęconej ofiarom zbrodni ukraińskich nacjonalistów. Kwiaty złożyli burmistrz Węgorzyna Krzysztof Gwóźdź i przewodnicząca rady miejskiej Wanda Opala.
Spotkanie mieszkańców
Dalsza część uroczystości odbyła się w świetlicy wiejskiej, gdzie Koło Gospodyń Wiejskich przygotowało poczęstunek. Organizację spotkania koordynował sołtys Tadeusz Słomiński. Rozmowy i wspomnienia dotyczyły zarówno pierwszych lat po osiedleniu, jak i historii sprzed 100 lat.
Świadkowie wydarzeń
Spośród pierwszych osadników w Sielsku nadal żyje pięcioro mieszkańców przybyłych z Kuropatnik: Franciszka Michalczyszyn, Krystyna Marcinów z domu Śliwka, Katarzyna Adamów z domu Bas, Jan Sobuś i Hanna Górniak. Kilka osób z tej grupy mieszka również w Łobzie i innych miejscowościach powiatu. Sielsko pozostaje jedną z nielicznych wsi w regionie, w której społeczność potomków przesiedleńców nadal pielęgnuje tradycje przywiezione z Kresów.