2024-07-05 19:58:46

Wbiegał na jezdnię i zatrzymywał samochody. Śmierć 37-latka po interwencji policji w Pyrzycach

Prokuratura wykonuje czynności w związku ze śmiercią 37-latka w Pyrzycach - poinformował rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Szczecinie Piotr Wieczorkiewicz. Mężczyzna w czasie interwencji policji stracił przytomność i zmarł w szpitalu.

Mężczyzna prawdopodobnie był pod wpływem narkotyków


Funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie o mężczyźnie, którego zachowanie wskazywało, że zażył środki odurzające. 37-latek na ul. Dworcowej w Pyrzycach wchodził na jezdnię, blokował ruch oraz stwarzał zagrożenie dla siebie i innych.




Mężczyzna nie reagował na polecenia funkcjonariuszy i był bardzo pobudzony. Na miejsce zostało wezwane pogotowie ratunkowe. Aby zapewnić bezpieczeństwo mężczyźnie i innym osobom, policjanci zastosowali wobec niego chwyty obezwładniające i założyli kajdanki -przekazała podinsp. Alicja Śledziona z Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie.



 


Akcja ratunkowa się nie udała


W trakcie oczekiwania na przyjazd karetki mężczyzna zasłabł. Policjanci podjęli wobec niego czynności ratunkowe, które przejęli ratownicy medyczni. 37-latka przewieziono do szpitala, gdzie zmarł.



Prowadzimy intensywne śledztwo w celu ustalenia okoliczności tego zdarzenia. Wszelkie aspekty tej sprawy są badane z najwyższą starannością, w tym źródło narkotyków i okoliczności zatrzymania. Ze wstępnych ustaleń wynika, że zgon nastąpił najprawdopodobniej z wyniku zażycia znacznej ilości amfetaminy - przekazał rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Szczecinie Piotr Wieczorkiewicz.



 


Przebieg interwencji został przeanalizowany przez Wydział Kontroli z KWP w Szczecinie. Jak poinformowała policja, wstępna ocena działań funkcjonariuszy nie wykazuje wątpliwości co do prawidłowości sposobu przeprowadzonych przez nich czynności.