Zdarzenie miało miejsce na wysokości MOP-u Wysoka, nitka w kierunku Szczecina.
Na pasie awaryjnym stały dwa autobusy (oba bez pasażerów), jeden z nich miał ulec awarii. Kierowca ciężarówki zahaczył oba, stracił panowanie nad pojazdem i zjechał do rowu, jego ciężarówka stanęła w ogniu.
Niestety, kierowca ciężarówki spłonął żywcem. Obaj kierowcy autobusów są w stanie ciężkim - to nieoficjalne informacje o stanie poszkodowanych. Na miejsce skierowano między innymi dwa śmigłowce LPR ze Szczecina i Gorzowa.
Nitka w kierunku Szczecina jest zablokowana. Utrudnienia potrwają kilka godzin!
Trzy zespoły ratownictwa medycznego oraz dwa śmigłowce LPR zostały zadysponowane do zdarzenia drogowego. Na miejscu wezwania znajdowało się czterech poszkodowanych, jednym z nich był kierowca ciągnika siodłowego, którego zgon nastąpił przed przybyciem zespołu ratownictwa medycznego. W wyniku zdarzenia poszkodowani zostali także kierowcy autobusów, mężczyźni w stanie ciężkim, po dokonaniu niezbędnych medycznych czynności ratunkowych zostali przekazani na pokłady LPR. Ostatnim z poszkodowanych jest mężczyzna bez widocznych obrażeń, po dokonaniu niezbędnych medycznych czynności ratunkowych - pozostał w miejscu zdarzenia, gdyż nie wymagał hospitalizacji - poinformowała portal twojeinfo24.pl Natalia Dorochowicz z Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie
Aktualizacja:
Zmarł drugi kierowca, który brał udział w wypadku na drodze S3 - poinformowała Komenda Powiatowa Policji w Gryfinie.