Jedna z prefabrykowanych belek zsunęła się ze wspornika i spadła - to wstępne ustalenia dotyczące dzisiejszego wypadku na terenie budowy nowej trasy krajowej szóstki pod Kołobrzegiem - w momencie wypadku na belce znajdowało się trzech pracowników. Mężczyźni spadli z wysokości około 5-6 metrów.
Poszkodowani to obywatele Ukrainy pracujący przy budowie jednego z wielu wiaduktów znajdującego się na trasie nowe S6. Jeden z nich został uderzony przez spadający betonowy element w twarz, przebywa w koszalińskim szpitalu, lekarze określają jego stan jako ciężki, ale stabilny. Pozostała dwójka przebywa w szpitalu w Kołobrzegu, to bracia w wieku 31 i 40 lat. Pierwszy po udzieleniu pomocy medycznej został zwolniony do domu, drugi czeka za zabieg uszkodzonej w wypadku ręki.
Do wypadku doszło około 11:30 na placu budowy wiaduktu w ciągu drogi ekspresowej S6 w miejscowości Kukinia niedaleko Kołobrzegu.
Prace budowlane na tym wiadukcie zostały wstrzymane. Sprawą wypadku będzie zajmowała się prokuratura i nadzór budowlany. Jest to jeden z wielu wiaduktów w ramach budowy nowej trasy S6. Wstrzymanie prac nie powinno mieć wpływu na termin oddania całek inwestycji do użytku.
Teren został zabezpieczony. Przyczyny wypadku zbada specjalna komisja.
Konsekwencje poniesie kierownik obiektu
Nieodpowiednie składowanie materiałów budowlanych spowodowało zawalenie się części wiaduktu - to wstępne ustalenia nadzoru budowlanego dotyczące przyczyny wypadku przy budowie wiaduktu na nowej trasie S6 pod Kołobrzegiem- za wykonywanie robót niezgodnie ze sztuką budowlaną konsekwencje poniesie kierownik obiektu.